Odstąpię partycypację – co to znaczy?
Aby otrzymać mieszkanie z Towarzystwa Budownictwa Społecznego należy wpłacić wkład finansowy, czyli partycypację. W internecie znajduje się wiele ogłoszeń osób, które chcą odstąpić partycypację “za drobną opłatą”, czyli po prostu chcą sprzedać prawo do zamieszkiwania lokum.
W prawie istnieje luka prawna, gdyż ustawa dopuszcza wpłacenie partycypacji przez osobę, która wskaże kto będzie najemcą. Sytuacja taka może mieć miejsce np. gdy rodzice wpłacają zaliczkę i wskazują, by ich dziecko zamieszkało w mieszkaniu TBS. Ludzie wykorzystują ten zapis i szukają chętnych, którzy zapłacą za wskazanie ich jako nowych najemców lokum – a tego nie przewidział ustawodawca.
Należy pamiętać, że partycypacja nie oznacza własności, a tylko możliwość zamieszkania. W internecie zdarzają się ogłoszenia, w których ceny za odstąpienie udziału wynoszą nawet 200 tys. zł, czyli są to kwoty, za które można już kupić mieszkanie na własność. Warto także pamiętać, że w świetle prawa odstąpienie traktowane jest jako darowizna, z której w każdym momencie można się wycofać. Może się więc okazać, że zapłacimy za mieszkanie, a nie będziemy mogli się do niego wprowadzić. Aby nie mieć dodatkowych problemów, należy się także upewnić, czy nikt nie jest zameldowany w mieszkaniu i czy nikt już tam nie mieszka.
Mimo, iż takie działanie nie jest zakazane przez prawo, należy zastanowić się nad moralnym aspektem takiego działania – niektórzy ludzie latami czekają na swoją kolej, by móc wprowadzić się do mieszkania z TBS. Osoby, które płacą za partycypację wprowadzają się do tych lokali poza kolejką.
Odstąpienie partycypacji to coraz częściej praktykowana metoda. Decydując się na nią, warto przemyśleć wszystkie wady i zalety, żeby nie stracić pieniędzy, który mogłyby być wkładem do zakupu własnego mieszkania.